niedziela, 15 listopada 2015

Wszystkie wrony za ogony

Po prawie 2 miesiącach przerwy w robótkowaniu, wpadłam w prawdziwy szał tworzenia :p

Pamiętacie mój komplet?


Wypatrzyła go moja rodzicielka i zapragnęła z całych sił takiego komina :) Co było robić? Dziś skończyłam komin, a ta pochwyciła go w swoje łapki i pognała do domu - nawet zdjecia nie zdążyłam zrobić :p

Szyją się choinki... chwilowo cierpię na choinkowstręt, więc jedynie ograniczę sie do takiej krótkiej informacji na ten temat ;) Więcej, kiedy w końcu skończę :) Dobra wiadomość jest taka ze przy okazji powstaje tutorial dla Was :)

Kilka miesięcy temu, pojawiło się w sieci zdjecie przesłodkiej małpki... 


Zakochałam się. W końcu nadszedł TEN moment i zaczęłam ją robić. Na szydełku nie robiłam juz długi czas i nie powiem, mam sporo problemu z tym małpiszonem. Ciekawa jestem co też mi finalnie z tego powstanie... Trochę się boję, ale co tam... Do odważnych swiat należy ;)

Co jeszcze? Miziam i tłamszę motki przeznaczone na golf dla Młodej. Jak znam życie niebawem ruszy produkcja ;) W planach takie oooo ;)



Jak dobrze, że wieczory coraz dłuższe ;) Jest szansa, ze dam radę to ogarnąć szybciutko ;)



1 komentarz: