Pamiętacie mój komplet?
Wypatrzyła go moja rodzicielka i zapragnęła z całych sił takiego komina :) Co było robić? Dziś skończyłam komin, a ta pochwyciła go w swoje łapki i pognała do domu - nawet zdjecia nie zdążyłam zrobić :p
Szyją się choinki... chwilowo cierpię na choinkowstręt, więc jedynie ograniczę sie do takiej krótkiej informacji na ten temat ;) Więcej, kiedy w końcu skończę :) Dobra wiadomość jest taka ze przy okazji powstaje tutorial dla Was :)
Kilka miesięcy temu, pojawiło się w sieci zdjecie przesłodkiej małpki...
Zakochałam się. W końcu nadszedł TEN moment i zaczęłam ją robić. Na szydełku nie robiłam juz długi czas i nie powiem, mam sporo problemu z tym małpiszonem. Ciekawa jestem co też mi finalnie z tego powstanie... Trochę się boję, ale co tam... Do odważnych swiat należy ;)
Co jeszcze? Miziam i tłamszę motki przeznaczone na golf dla Młodej. Jak znam życie niebawem ruszy produkcja ;) W planach takie oooo ;)
Jak dobrze, że wieczory coraz dłuższe ;) Jest szansa, ze dam radę to ogarnąć szybciutko ;)
Kibicuję i czekam na efekty :-D
OdpowiedzUsuń