sobota, 19 września 2015

Żyrafy wychodzą z szafy

Dziś krótko i na temat :D Kocham żyrafy... No co ja mogę za to? Mają w sobie to coś co sprawia, że mogłabym je tulić, głaskać i przebywać z nimi cały czas  ;)


(fot. mojego autorstwa - OkoJotki )

Kiedy zobaczyłam w sklepie materiał we wzór żyrafiej sierści nie umiałam się oprzeć i kupiłam.... 4 metry!!! Materiał jest z serii tej kocykowej, futerkowy, miękki i najmilszy w dotyku. 



Z pierwszej części powstała narzutka dla córy.
Córa po pierwszej przymiarce gotowej narzutki stwierdziła:
"Wiesz mamo... bałam się że to będzie takie poważne, bo to futro, sztuczne, ale jednak... bałam się że będę się w tym źle czuła, że będzie raczej dla starszych no i nie wiedziałam jak ci powiedzieć, ze chyba tego nie chce... ale teraz... nawet nie wiesz jak się cieszę że nic nie mówiłam.... " :)))) 


Młodsza córa też chce coś żyrafkowego, a ja głowię się co by to mogło być, bo materiał mimo że cienki i lejący to jednak bardzo ciepły.


Macie jakieś pomysły?







3 komentarze:

  1. Świetnie wyszło :-D
    A może kurteczka lub ponczo wiosenno-jesienne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, może ... Ostatnio tylko bluzy mi w gowie, ale przecież płaszczyk też by mógł być...

      Usuń
  2. Mnie po głowie chodzi coś w rodzaju płaszczyka albo ... bluza kangurka? Czyli z kapturem ze sznurowaną górą i kieszonką taką przechodnią :D Dla małego szkraba w sam raz :D

    OdpowiedzUsuń